środa, 7 marca 2012

Rozdział jedenasty

Siedziałyśmy tam do wieczora.Paula miała dość.
-Odpuścimy - powiedziała i popatrzyła tęsknym wzrokiem na drzwi wyjściowe.
-Nie,Paula no,tak długo tu siedzimy!Nie odpuszczajmy tak łatwo..
Nagle usłyszałam głos w głośniach.
-Zapraszamy numer 1560 !
-To j-ja? - zapytałam Pauli.
-Chyba ta..Powodzenia- powiedziała przyjaciółka i przytuliła się do mnie.
Wstałam i zmierzałam w stronę szarych drzwi.Serce strasznie mi waliło i oblał mnie zimny pot.
To chyba nie dla mnie.Ja aktorką? Jezu,w co ja się wpakowałam..
Nacisnęłam szarą klamkę.Weszłam na wielkiego białego pomieszczenia.Przede mną stała ogromna scena,a przed nią,to czego najbardziej się obawiałam.Jury.Dwóch facetów  średnim wieku.Najwyraźniej byli już znudzeni.Koło nich siedziała dość młoda kobieta,której uśmiech nie schodził z twarzy.
-Dzień dobry - przywitałam się.Nogi ugięły się pode mną i miałam ochotę uciec stamtąd jak najszybciej,ale nie po to tu przyszłam.
-Witaj  - powiedziała kobieta - przedstaw się,powiedz ile masz lat i czym się aktualnie zajmujesz.
- Nazywam się Gabriela Leander.Mam osiemnaście lat i jak na razie niczym się nie zajmuję..Znaczy z pracy.
Jurorzy popatrzyli na siebie.
- Pokaż sylwetkę - polecił mi brunet.
Stanęłam na środku sceny i przeszłam kawałek.Dziwnie się czułam,jak debil jakiś,no ale trudno.
Potem jury kazali mi robić różne miny.Zależnie od nastroju.Musiałam wcielić się w smutną postać,pijaną,wściekłą,chorą itp.Potem musiałam odegrać scenkę kiedy kłócę się z bratem o komputer.Nie sprawiło mi to problemu,bo kiedyś miałam to na co dzień.Potem fotograf zrobił mi parę zdjęć.Na pożegnanie siwawy mężczyzna z jury powiedział :
- Odezwiemy się.
-Dziękuję,do widzenia.
Szczerze to nawet mi się podobało to wszystko i zdałam sobie sprawę jaką sprawia mi to przyjemność.Kiedy wyszłam zobaczyłam przed drzwiami Paulę.Zero stresu.Była uśmiechnięta,ale było widać po niej zmęczenie.
- I jak było? -spytała. Nie zdążyłam jej odpowiedzieć,bo z głośników dobiegł numer Pauli.Pocałowałam ją w policzek i czekałam.Minęło jakieś 5 minut i przyjaciółka wyszła.
-I jak? - zapytałam.
- Normalnie- odpowiedziała - takie to..dziwne było.


***
Po 30 minut dojechałyśmy do domu chłopaków.Drzwi otworzył nam Liam.
- Opowiadajcie! -powiedział i wciągnął nas do domu.
I zaczęły się nasze opowiadania.Wszyscy siedzieli w ciszy i słuchali.Kiedy skończyłyśmy wszyscy powiedzieli,że na pewno nas wybiorą.Ta,na pewno zwłaszcza,że było tam 2000 innych dziewczyn.
-Jestem dumny ! - powiedział Niall i wypiął pierś do przodu,a chwilę potem zaczął przytulać się do Paulin.
-A gdzie Zayn? -zapytałam.Tylko jego tu brakowało.
-Wyszedł gdzieś- powiedział Lou - ale,ja się tobą zajmę ja coś!
-Nie będzie takiej potrzeby- powiedział mulat który właśnie wszedł do domu z bukietem róż.
Podszedł do mnie i pocałował mnie w policzek.No i wręczył mi kwiaty.Potem poszliśmy do jego pokoju i na nowo musiałam opowiadać o castingu.
-Jestem pewny,że poszło Ci genialnie-  powiedział i odgarnął mi włosy z twarzy.
-Nie wydaje mi się. 
I znowu zaczął mnie pocieszać.To takie słodkie.I urocze.I dziwaczeję.
-Jeśli przyjmą Cię do tego filmu..To będziesz mieć strasznie daleko z mieszkania Pauli do studia.
- Właśnie wiem..Ale jakoś sobie poradzę.Są tramwaje,taksówki,jakoś to będzie.
-Z chłopakami wpadliśmy na inny pomysł.Z naszego domu jest o wiele bliżej do studia.Więc może..
Może ty i Paula byście się przeprowadziły do nas?
- Czemu nie..-chyba pierwszy raz zgodziłam się na coś tak szybko.Dopiero potem pomyślałam - nie wiem czy Paulin się zgodzi..
-Już z nią o tym gadaliśmy i bardzo się ucieszyła.To co ty na to? -powiedział i zaczął mnie całować.
Chyba oczywiste,że musiałam się zgodzić.
Na drugi dzień rano,kiedy jedliśmy wszyscy śniadanie zadzwonił telefon.Pobiegłam odebrać,ale nie zdążyłam,bo potknęłam się o jakąś grę Louisa.
- Jezu,nic się nie stało?! - podbiegł Lou.
-Chyba nic..- powiedziałam,i wtedy zauważyłam,że on wcale nie pytał mnie,tylko tą jego grę - Lou to raczej ja się wywaliłam,twoja gra nie ucierpiała!
- Nie wiadomo ! Mogłaś być bardziej ostrożna..Ta gra,ona mnie kocha!- powiedział Louis i zaczął się przytulać do gry- tatuś przy tobie jest ! - powiedział i zasiadł z grą do stołu.
Wszyscy się śmiali,a ja nadal siedziałam podłodze.Podszedł do mnie Hazza i podał rękę.No przynajmniej on.Po chwili znowu usłyszałam telefon więc pobiegłam odebrać,tym razem bez żadnych przygód po drodze.
-Słucham? - spytałam.
-Czy dodzwoniłem się do pani Leander? -spytał skądś znany mi głos.
-Tak,a o co chodzi? 
-Dzwonię z Big Studia.Nazywam się Cody Flin.Chciałem poinformować panią,o osobach które dostały się do 5 najlepszych.W tej liście jest pani,pani Gabriel.Czy mam podać pani listę innych kandydatów? -zapytał p.Cody.
-No chyba -rzuciłam.
- Więc na liście jest pani,Mathilda Smit. - i zaczął wymieniać różne inne osoby - aha i jeszcze Thomas Paullon.
- Thomas Paula - poprawiłam go.
-Tak,właśnie tak.Proszę o przybycie jutro o 16 w to samo miejsce gdzie wczoraj.
-Do widzenia - powiedziałam i pobiegłam z nowiną do przyjaciół.Nie spodziewałam się tego!
Akurat ja  i moja przyjaciółka? ! S Z O K ! Przyjaciele wybuchnęli aplauzem a Paula zrobiła się cała czerwona i zaczęła krzyczeć z radości.Skakała tak z 5 minut,aż w końcu Nialler złapał ją i pocałował w usta,co uspokoiło dziewczynę.
                                                               ***
Najprawdopodobniej to jedna z ostatnich notek. :< 
Chyba usunę bloga.

9 komentarzy:

  1. chwila ...a co?! nie możesz usuwać bloga! Dziewczyno ja go kocham, kocham go tak bardzo jak Lou swoją grę. :* zostań
    a co do powiadania to mege.. i tak fajnie że Zayn jest z Gabriel.

    zapraszam także na swojego nowego bloga
    http://forever-young-and-crazy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. dlaczego ? :( nieeeeeeeee !

    OdpowiedzUsuń
  3. Zajebiście piszesz.! Nie możesz usunąć.! Tw. blog mnie wciągnął co chwila wchodze i patrze czy dodałaś nowy rozdział.! NIe możesz nam tego zrobić :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeżeli usuniesz tego bloga, to ostrzegam, że znajdę Cię!!! ;p Świetnie piszesz ;) Ta akcja z tą grą rządzi! czekam na ciąg dalszy ;*

    http://more--than--this.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie! Nie! NIE!!! Nie pozwalam. To. Jest. świetne. I już. Koniec i kropka! (a nawet wykrzyknik). Ja oczekuję na więcej. Tylko nie marudź, że nie masz pomysłów. Odczekaj tydzień, dwa... My uzbroimy się w cierpliwość, a ty odzyskasz wenę. Jeśli zaś chodzi o brak czytelników... Uno, wcale nie ma ich tak mało, duo zawsze jacyś się jeszcze znajdą. Możesz nawet poprosić kogoś o reklamę, czy cóś.
    Ogółem, nie wolno Ci usuwać tego bloga. I już.
    Szalona (wzburzona)
    S&S
    PS: Uciekł Ci chyba rozdział 11 ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ohohoh.. fajny żart z tym "chyba usunę bloga" Nie ma mowy.!!
    Ja chce wiedzieć o będzie dalej z Zaynem i Gabriel. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. nie usuwaj naprawde dobrze piszesz ; ) !

    OdpowiedzUsuń
  8. zabiję jak psa jeżeli to dzieło sztuki usuniesz !!!:D
    pomysl o nas :D

    zaprzaszam też do nas (dopiero zaczynamy prosimy o wyrozumiałość)

    http://our-love-1d.blogspot.com/

    ps. dzisiaj wieczorem będzię next (2)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie usuwaj. Blog jest cudowny

    OdpowiedzUsuń