Stałam nieruchoma przed gliniarzem.Jak to Zayn..Strzelanina? O co tu chodzi w ogóle..
Harry nadal mnie obejmował.Potrzebowałam tego.Widziałam,że Hazza sam ledwo trzyma się na nogach ale i tak mnie pociesza.
-dziękuję - wyszeptałam.
On tylko popatrzył na mnie z bladym uśmiechem i otarł moje łzy.
- W jakim szpitalu on przebywa? -zapytał Liam.Udawał twardego,ale po jego oczach,ba po jego minie było widać,że nie jest okej.
- W szpitalu Mareckim,na razie odwiedziny są zabronione - odpowiedział policjant.Zaczął coś jeszcze nawijać,a potem wyszedł.
-Jedźmy do niego -zadecydowałam,a inni przytaknęli mi.
***
W szpitalu nie było tłumów,nawet lepiej.Usiadłam na zielonym plastikowym krzesełku,a koło mnie usiadła Paula.Gadałyśmy chwilę.Przez cały ten czas ona była przy mnie i wspierała mnie.
Nawet nie wiedziałam jak jej się odwdzięczyć.Z sali w której ponoć przebywał mój chłopak wyszła pielęgniarka.
-Co z nim? - powiedziałam i podbiegłam do niej.
-Nie mogę udzielać informacji - odpowiedziała chłodnym tonem.
-Proszę..To mój chłopak,jestem dla niego jak rodzina - starałam się ją przekonać.Zdawało się,że była nie ugięta,ale jednak udało mi się ją namówić.
- Ale pamiętajcie ! Tylko na chwilkę,on jest przemęczony..- powiedziała pielęgniarka i otworzyła nam drzwi.Ja i reszta od razu wbiegliśmy.
- Jak dobrze Cię widzieć ! - powiedziałam a łzy spłynęły po mojej twarzy.Zayn leżał na metalowym łóżku z bandażami..Okropny widok.On nic nie zrobił,a spotkało go takie coś..Akurat jego.
Podeszłam do jego łóżka i pogładziłam go po twarzy.
-Kim jesteś? -zapytał.Serce mi zamarło.Tak jakby mnie coś poraziło.
- Ty..Ty mnie nie pamiętasz? -zapytałam,a on pokiwał głową.Zamknęłam oczy i mimowolnie obfite łzy ściekły po moich policzkach.Wybiegłam z pokoju.
-Poczekaj! - to był głos Harrego.
- Harry,on mnie nie pamięta..
- Na razie! Dopiero się przebudził.Wszystko wróci do normy nie martw się - powiedział chłopak i przytulił mnie.
- Nic nie wróci do normy,nic.
Harry złapał mnie za rękę i razem wróciliśmy do pokoju.Mulat patrzył na nas zaciekawionym wzrokiem.Paula z Liamem tłumaczyli mu co się wydarzyło i kim dla niego są..i kim ja dla niego jestem.
- Więc ja z tobą chodziłem? - zapytał i spojrzał na mnie.
- Tak..Nic nie pamiętasz? W ogóle? -zapytałam z nadzieją.
- Niestety..Nie chcę,żebyś płakała prze zemnie.Straciłem pamięć,po prostu..Nie wiem co teraz będzie,więc lepiej zerwijmy.
Popatrzyłam na niego.To już nie był ten sam chłopak.
- Przemyśl to - powiedziałam.
- Już postanowiłem - odpowiedział.
Nagle Paulin skrzywiła się na twarzy i zsunęła z krzesła.
- Co jest? -zapytał Niall i podbiegł do niej.
- Boli..- wysyczała przyjaciółka.
Pobiegłam szybko po lekarza.Po drodze znalazłam pielęgniarkę i poprosiłam o pomoc.Po chwili Paula była przewieziona na jakąś salę.Teraz nie liczył się Zayn,tylko ona.Siedziałam przed salą z Niallerem godzinę.Przez ten czas oboje się pocieszaliśmy i wspieraliśmy.W końcu lekarz zadecydował,że możemy ją odwiedzić..Dziś dwie osoby z naszej grupy w szpitalu.Zbieg okoliczności?
W sali Paula nie wyglądała na smutną,a raczej na szczęśliwą i to bardzo.
- Wszystko w porządku? Tak się martwiłem ! - powiedział Niall i zaczął przytulać Paulin.
- Tak..Ja..Ja jestem w ciąży - powiedziała Paula i popatrzyła na nas nie pewnie.Wmurowało mnie.
A więc koniec szaleństw? Koniec tego dzieciństwa ?! Od razu zrobiło mi się przykro.W Londynie ja no i Niall byliśmy najważniejsi.A teraz to się zmieni,ale z drugiej strony,ona tego chce i jest szczęśliwa.Więc może dobrze.Uśmiechnęłam się i wydukałam :
- Gratuluję!
Niall nadal patrzył z otwartą buzią na dziewczyną.Po chwili zaczął krzyczeć i rzucił się na Paulę z uśmiechem wołając : Będę ojcem ! Będę ojcem.
Postanowiłam zostawić ich samych,a niech się sobą nacieszą.Poszłam do pokoju Zayna i powiedziałam im wiadomość.Wszyscy pobiegli do Paulin.Zostałam sama z Malikiem.
-Więc jak się czujesz? -zapytałam ze spuszczonym wzorkiem.
- Ujdzie..Ale,wiesz co? - powiedział z uśmiechem.Pierwszy raz odkąd byłam z nim w szpitalu - Żartowałem - krzyknął i wyszczerzył się - Nie straciłem pamięci..Wykorzystałem chwilę,no chodź tu.Stęskniłem się - wyciągnął z moją stronę ręce,by mnie przytulić.Popatrzyłam na niego krzywo i odwróciłam się.
- Jak mogłeś.. - powiedziałam i wybiegłam z sali, prosto do drzwi wejściowych.Na polu była ulewa.Biegłam przed siebie.
- No weź poczekaj - krzyczał za mną Loczek.
Jak na jego zawołanie moja szpilka pękła.A tak lubiłam te buty.. Usiadłam na krawężniku i czekałam na Harrego,bo co innego do roboty mi pozostało?
-Powiedział Ci? - spytał.Pokiwałam głową - też się przed chwilą dowiedziałem.Nie przejmuj się,Zayn tak lubi zażartować,ale teraz mu głupio.
- Nieważne.W ten sposób się nie żartuje - powiedziałam - wybacz,jestem zmęczona więc..
Wstałam i na boso zmierzałam chodnikiem do domu.
- Przestań,zaniosę Cię.Stopy sobie obedrzesz - powiedział Harold i wziął mnie na barana.
-Wstawaj śpiochu - otworzyłam oczy.Byliśmy już pod domem,najwyraźniej usnęłam na Harrym.
W końcu miał tak wygodne plecy..
- Dobranoc - powiedział chłopak i uśmiechnął się - śpij dobrze - buziak z policzek o ten wzrok.
Poczułam jego dłonie na moim plecach,a Hazza zbliżał się coraz bardziej.
-Nie mogę - powiedziałam,ale mimowolnie zamknęłam oczy i stało się.
***
Dobra,nie wyszedł mi ten rozdział,ale co tam niech już będzie : )
Hmmm... Się porobiło. Przez moment myślałam, że jej się to śni... Ech. co dalej?! Co dalej?!
OdpowiedzUsuńS&S
Uuu no Zayn przegiął nie dziwie się Gabriel że tak zareagowała,każdy by tak zareagował, matko nie mów że go pocałowała prosze...no to teraz się porobi... ;/
OdpowiedzUsuńczekam na następny
o nie nie ! tylko nie to ; x
OdpowiedzUsuńale mam nadzieje że to sie nie wyda,a Gabriel i Zayn bd dalej razem ..
nie gadaj,że go pocałowała...
OdpowiedzUsuńO jezu to sie robi coraz bardziej zamotane .. sie porobilo ;x dawaj kolejny bo chyba umrę proszę ! :*
OdpowiedzUsuńCholera, Ona jest z Zaynem.! Co z nimi będzie.? Oh.. się zestresowałam. :D
OdpowiedzUsuńOczywiście, cudownie ale...Gabriel ma być z ZAYNEM.!! :D
Jejku .. jaki Zayn , myślałam że serio stracił pamięć! . ale troche nie ładnie sie zachował. ; / . co do Pauli to jestem w szooku i czekam na kolejny rozdział żeby dowiedzieć sie czegoś więcej
OdpowiedzUsuńświetnie piszesz zapraszam do mnie onedirection296505.blogspot.com
OdpowiedzUsuńDawaj nastepne nie moge sie doczekac. :D
OdpowiedzUsuńszybko dawaj następny , nie mogę się doczekać
OdpowiedzUsuń+zapraszam do mnie :http://hslpzmltnh.blogspot.com/
bardzo mi się podoba :) zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńhttp://69-imagination.blogspot.com/