Moje usta spotkały się z wargami Harrego.Nie chciałam tego,ale tak wyszło..To była tylko chwila,moment,a zdradziłam mojego chłopaka - Zayna.
-Przepraszam - usłyszałam głos Harrego.Popatrzyłam na niego - Nie powinienem tego robić..wybacz - powiedział lokowaty i pobiegł schodami na górę.
Stałam chwilę w bezruchu,a łzy zbierały mi się w oczach.Powoli ruszyłam do mojego pokoju.
Wzięłam do ręki gitarę i zaczęłam cicho na niej brzdękać,kiedy do domu ktoś przyszedł.
-Kto tam? - krzyknęłam łamiącym się głosem.
- Zgadnij! - krzyknął głos z przedpokoju.To był Louis.
-Lou,wiem,że to ty.Gdzie reszta? - zapytałam.
- Niall jest jeszcze w aucie z Paulą,Liam pojechał do sklepu,Zayn w szpitalu.
-Okej..
Wieczorem nie mogłam w ogóle zasnąć.Ciągle przewracałam się z boku na bok.
-Długo jeszcze będziesz się wiercić? - otworzyłam oczy.W moim pokoju stał Liam.
- Nie mogę spać..- powiedziałam.
Chłopak przysiadł na łóżku i przytulił mnie.
-Wiem,co zrobił Zayn - ciekawe kto mu powiedział? no,super.Teraz już wszyscy wiedzą - On lubi się wygłupiać.Na pewno nie wiedział,że to Cię tak zaboli..Wybacz mu.
- Nie chcę o tym rozmawiać Liam.To za świeża rana.. - powiedziałam i odwróciłam się na drugi bok.Już po chwili znużył mnie sen.Na moim łóżku wciąż leżał Payne.Chyba zasnął,tak jak ja.
Delikatnie podniosłam się i popatrzyłam za okno.Była śliczna pogoda..Szkoda,że te wakacje tak dziwnie się rozwinęły.
- Witajcie! - to był głos Malika.Więc,tak szybko wrócił do domu? Po chwili moje drzwi zaskrzypiały i zobaczyłam w nich sylwetkę mulata.Cały był uśmiechnięty,a w ręce trzymał bukiet róż + tulipanów.Kiedy chłopak zobaczył Liama,na jego twarzy pojawił się grymas.
- Co on tu robi? - powiedział Zayn i wskazał palcem na Payna,który właśnie się obudził.
- Czy Ty mnie zdradziłaś? - ciągnął dalej Malik.
- Nie.To nie tak - próbowałam się usprawiedliwić,ale Zayn upuścił bukiet kwiatów i wyszedł z pokoju trzaskając drzwiami.
- To nie twoja wina.. - powiedziałam do Liama,który już miał coś powiedzieć.
-Właśnie,że moja..Przepraszam! - rzucił i wybiegł z pokoju.
Poszłam do łazienki i przemyłam twarz.Nadal byłam cała czarna na twarzy od wczorajszego tuszu.A może by tak wrócić do Polski? Wszystko byłoby okej.Nie przytłaczały by mnie te wszystkie sprawy. Zadzwoniłam do mamy .
- Cześć córciu ! - krzyknęła do słuchawki szczęśliwa mama - Tak dawno nie rozmawiałyśmy? Co u Ciebie? Opowiadaj! Jak ten nowy film?
-Cz-eeść - powiedziałam załamanym głosem - Wszystko dobrze..Tylko,zastanawiam się,czy nie lepiej będzie jak wrócę do Polski..
- Coś się stało,tak?
-Nie,nic..Po prostu tęsknie za wami - skłamałam - dziwnie się czuję za granicą.
- Musisz się przyzwyczaić.Jesteś tam dopiero parę tygodni.
- Czekaj,muszę kończyć,potem zadzwonię pa! - powiedziałam i rozłączyłam się.
Wyszłam z pokoju i zobaczyłam TO. Zayn całował się z jakąś tapeciarą.Łzy mimowolnie napłynęły mi do oczu.
-Czemu to robisz? - krzyknęłam do mulata - Nie masz już dość? Nie zdradziłam cię z Liamem! Nigdy! - dokończyłam i wbiegłam do pokoju. Szybko zamknęłam drzwi i wyciągnęłam walizkę spod łóżka.Otworzyłam szafę i zaczęłam wrzucać do walizki wszystkie moje ubrania itp.Po godzinie byłam spakowana.Napisałam jeszcze krótki list,wyjaśniający moje zniknienie i zostawiłam go u mnie na stole.Potem wyszłam przez okno,gdzie czekała na mnie taksówka.
HARRY.
Po śniadaniu postanowiłem zajrzeć do Gabriel.Zapukałem,jednak nikt nie odpowiedział.
Postanowiłem,że sam otworzę drzwi.Kiedy wszedłem do pokoju,łóżko było ładnie pościelone,a szafy pootwierane.Nie było w nich żadnych ubrań,w ogóle w pokoju niczego nie było co należało do Gabriel.Moim oczom ukazał się jedynie biały kawałek papieru.
Zawołałem resztą i przysiadłem na łóżku.Kiedy wszyscy zbiegli do mnie na dół,zaczołem czytać.
,, Gdy będziecie czytać ten list,mnie już pewnie nie będzie.Nie martwcie się o mnie i nie szukajcie mnie.Muszę odpocząć.Mam wszystkiego dość.Te sprawy mnie przytłaczają.Może,wrócę do Polski,może wrócę do was.To zależy od sytuacji.Teraz chcę spokoju.Te wakacje były wspaniałe.Nigdy tak dobrze się nie bawiłam.Bardzo się cieszę,że was poznałam.Jesteście prawdziwymi przyjaciółmi.Dziękuję Wam.
Mam nadzieję,że Pauli urodzi się śliczne dziecko i razem z Niallem,dobrze je wychowają.Pasujecie do siebie! Mam nadzieję,że nie będzie pomiędzy Wami kłótni.
Nie zmieniajcie się! Wszyscy jesteście genialni,tacy jacy jesteście teraz.Życzę Wam szczęścia w życiu itp. A i Zayn.Nigdy Cię nie zdradziłam.Kochałam tylko Ciebie. Gabriel '.
Kiedy skończyłem czytać wszyscy wbili we mnie wzrok.
- Myślisz,że ją jeszcze zobaczymy? - powiedział Malik ze spuszczoną głową.
- Nie wiem..- odpowiedziałem i zgniotłem list w małą kulkę.
***
To macie 17 rozdział :D Trochę dramatyzmu itp. ale coś trzeba w końcu napisać :D.
Postaram się dociągnąć do 20 rozdziału :D. Trzymać się : )
cudo
OdpowiedzUsuń:)
"- Myślisz,że ją jeszcze zobaczymy? " - tutaj mnie wkurzył Zayn. Jak on mógł zadać to pytanie? On powinien zacząć jej szukać, jeśli mu na niej zależy! Przecież byli doskonałą parą! I jeszcze zaczął się całować z jakąś tapeciarą! Dlaczego? Bo Gabriel go 'zdradziła' ! Nawet jej nie dał tego wytłumaczyć! Ah... Mam nadzieję, że szybko się wszystko wyjaśni! ;)
OdpowiedzUsuńhttp://more--than--this.blogspot.com
świetny <3
OdpowiedzUsuńi dobrze że dramatyczny bo dramatyzmy sie fajnie rozwiązują :D
niech jej szuka jak mu zalezy! kurde...teraz to mnie dobiłaś! czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział
OdpowiedzUsuńMacie rację, Zayn postąpił tragicznie.! oszesz się porobiło. :D
OdpowiedzUsuńCzekam na next'a. :]
Bardzo fajny rozdział, ciekawa jestem z kim będzie gabriela...
OdpowiedzUsuńNie podobało mi się w tym tylko to, że zayn prawię się nie przejął jej zniknięciem.
Cieszę się, że postanowiłaś dalej pisać :D
Danonek
świetny dzięki że napisałaś następny , mam nadzieje ze będziesz miała wenę ... i jeszcze jedno popłakałam się jak Harry czytał ten list co Gabriel zostawiła , serio
OdpowiedzUsuń+ zapraszam do mnie http://hslpzmltnh.blogspot.com/
Extra , czekam na kolejny rozdział:D
OdpowiedzUsuń